Nic tak nie rozgrzewa w mroźne, zimowe wieczory, jak gorąca herbata z miodem, cytryną i imbirem. Zawsze, gdy byliśmy mali, Babcia serwowała nam taką herbatkę, dbając przy tym nie tylko o nasze samopoczucie, ale zapewniając nam szereg dobroczynnych właściwości. W czym tkwi magia imbiru?
Poza rozgrzewaniem, imbir ma ogromny wpływa na naszą odporność. Wykazuje bowiem działanie antybakteryjne i antygrzybiczne, wspomaga walkę z uciążliwym kaszlem i sezonowymi przeziębieniami. Obserwuje się również jego dobroczynny wpływ na procesy trawienia, a także reguluje poziom cholesterolu i ułatwia oczyszczanie z toksyn.
Imbir to także źródło ważnych witamin – przede wszystkim tych z grupy B. Jest także cenną suplementacją żelaza, cynku, wapnia i fosforu. Ma w sobie również szereg związków o działaniu antyoksydacyjnym, nieocenionych w profilaktyce chorób nowotworowych, poprzez zwalczanie wolnych rodników. Produkt doskonały!
Najczęściej występuje w naszej kuchni w postaci sproszkowanej przyprawy. Jednak świeży korzeń ma trochę inny smak, dodaje niepowtarzalnej świeżości i swoistej pikanterii, dzięki czemu wspaniale podkreśla smak potraw, szczególnie tych mięsnych i na bazie owoców morza. Warto zaznaczyć, że jego smak gryzie się z popularnymi ziołami, najlepiej zaś łączy się zielem angielskim, pieprzem i gałką muszkatołową.
Rozgrzewająca herbata to tylko jedno możliwe zastosowanie. Latem możemy wykorzystać świeżo starty imbir, albo pokrojony w plastry, do przygotowania orzeźwiającego napoju – wspaniały w połączeniu z miętą i brzoskwiniami. Idealnie sprawdzi się również w daniach kuchni azjatyckiej. A sałatka z imbirem i łososiem pozytywnie zaskoczy wszystkich gości na przyjęciu.
Gałązka imbiru to około 200g.