Średnia waga jednostkowa około 350-450g.
Cesarz Neron jadał go codziennie, by cieszyć się mocnym i zdrowym głosem, do Polski sprowadziła go królowa Bona, Holendrzy uznają go za warzywo narodowe, a Walijczycy mają go w swoim herbie. Por to jedno z najbardziej niedocenianych warzyw, a szkoda, warto o nim pamiętać!
Kuzyn czosnku i cebuli charakteryzuje się podobnie wyrazistym i ostrym smakiem, na który w znacznej mierze wpływają związki siarki. Przekłada się to również na właściwości odkażające i bakteriobójcze, dlatego też syrop z pora jest doskonałym sposobem na uporczywy kaszel u najmłodszych. Co ciekawe, biała część tego warzywa, czyli cebulka, jest delikatniejsza w smaku, niż jej zielone części.
Por to także bogate źródło antyoksydantów, które wykazują działanie przeciwnowotworowe, a także opóźniają starzenie organizmu. Dostarcza nam również wielu witamin, przede wszystkim witaminy A, K oraz C, oraz związków mineralnych – wapnia, fosforu oraz manganu. Stabilizuje poziom cukru, pomaga usuwać toksyny z organizmu, a także wspiera nasz układ odpornościowy. Same korzyści!
Zbyt długie gotowanie niestety obniża ilość wartościowych substancji, dlatego najlepiej spożywać go na surowo lub poddawać delikatnej i krótkiej obróbce termicznej.
Por kojarzy nam się przede wszystkim z włoszczyzną i rosołem, któremu nadaje wyrazistego smaku. Warto jednak wiedzieć, że to nie jedyna możliwość wykorzystania go w naszej kuchni. Możemy wykorzystać go do przygotowania francuskiej zupy Vichyssoise, czyli porowo-ziemniaczanego kremu, oraz tradycyjnej holenderskiej zupy z grochu. Por będzie również doskonałym składnikiem sałatek, szczególnie jarzynowej oraz surówek. Innowacyjnym pomysłem będzie przyrządzenie polędwiczek wieprzowych w porowym sosie – wszyscy oszaleją na ich punkcie!